środa, 1 listopada 2017

Dzień w schronisku 01.11.2017

Co jakiś czas odwiedzamy psy w schronisku, są to podopieczni Bartka, dzisiaj Luna poznała kilka nowych psów z boksu Bartka.
Najpierw standardowo Carmen.
Od ostatniej mojej wizyty w schronisku widać duużą zmianę w jej zachowaniu, na lepsze oczywiście.
Szła bez kagańca cały spacer, ani razu nie warknęła na Lu, no super się zachowywała.
Oczywiście był trening dogfrisbee, Carmen jak to Carmen, świata poza dyskami nie widzi, Luna na pierwszym wejściu - no cud cud cudeńko.
Nakręcona, złapała prawie wszystkie dyski, całkiem ok lądowania i ładne wyskoki po dysk, no jak na Lunę to było super, chociaż powoli dochodzimy do stanu gdzie suczi cieszy się z treningu frisbee, stara się, co raz częściej łapie, ma ładne wyskoki.
Między wejściami zrobiliśmy szybko trening obedience, sucz chodziła cudownie, kontakt wzrokowy, szybkie reagowanie na gesty i słowa, no po prostu pięknie.
Na drugim wejściu nie było już aż tak dobrze, ale jeszcze była zainteresowana.

Drugi spacer, wzięliśmy Pako, młody, duży pies, z potencjałem do frisbee.
Luna nie bardzo polubiła Pako, pokazywała mu że nie chce żeby ją zaczepiał itp., ale młody nie umiał dobrze odczytać jej sygnałów.

Trzeci spacer, Bestia i szczyl Raster.
Spacer zaczęliśmy od przerażonej Luny, Bestia złapała ją za ogon i ciągnęła w swoją stronę, Lunie nic się nie stało, brakuje troszkę kudłów na ogonie.
Z Rasterem od razu się polubili, bawili się, ganiali itp.
Raster jak na tak młodego psa jest dość ogarnięty i mądry, ładnie szedł na smyczy, zachęcał do zabawy.
Bestia to suka z problemami, ogólnie dziwnie się zachowuje, sama nie wie dlaczego ugryzła Lunę, na smyczy szła jak czołg, rozwaliła się ucho i głowę, nie wiadomo jak...







Wszystkie psy (oprócz Lu ;P) polecają się do adopcji, przebywają w schronisku na Śląsku (Psitulmnie)

1 komentarz:

  1. Super, że masz możliwość i czas być w schronisku. Brava dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń